fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

PHASA-35 - Foto: BAE Systems
PHASA-35 - Foto: BAE Systems

Zespół inżynierów pod kierownictwem Brytyjczyków wykonał znaczący postęp w wyścigu o wykorzystanie stratosfery do obserwacji Ziemi oraz łączności. Niedawno zakończona seria testów bezzałogowego systemu powietrznego PHASA-35®, opracowanego przez firmę BAE Systems, stanowi kolejny krok w stronę komercyjnego i wojskowego wykorzystania pseudotelesatów (HAPS).

Podczas pierwszego lotu, który miał miejsce w Spaceport America w Nowym Meksyku w USA, samolot napędzany energią słoneczną wykonał lot trwający 24 godziny, wznosząc się na wysokość ponad 66 000 stóp i utrzymując się w stratosferze. Lot zakończył się sukcesem, a maszyna lądowała w stanie gotowym do dalszego użytkowania. Co więcej, już dwa dni później system był gotowy do kolejnego testu. To nie tylko potwierdziło niezawodność PHASA-35, ale także udowodniło, że jest w stanie wykonywać wielokrotne starty i lądowania w krótkich odstępach czasowych.

PHASA-35 ma skrzydła o rozpiętości 35-metrów, został zaprojektowany przez firmę Prismatic Ltd, spółkę zależną BAE Systems, aby działać w warunkach, które wykraczają poza możliwości tradycyjnych samolotów. Maszyna została stworzona z myślą o długoterminowych misjach wywiadowczych, rozpoznawczych i nadzorczych, które wymagają długotrwałego działania w stratosferze. Dzięki zasilaniu energią słoneczną, PHASA-35 ma potencjał do pracy przez tygodnie, a nawet miesiące, wznosząc się powyżej tradycyjnych zjawisk pogodowych.

„Najnowsze próby lotu są nie tylko potwierdzeniem zdolności PHASA-35 do realizacji misji, ale także powodem do dumy dla całego zespołu. Jesteśmy gotowi, aby udostępnić ten system do działań operacyjnych już w 2026 roku” – powiedział Bob Davidson, prezes Prismatic Ltd.

Podczas ostatnich testów samolot był wyposażony w zaawansowane technologie, w tym aktywny sensor do misji wywiadowczych, nadzoru i rozpoznania. Nowy ładunek, opracowany przez firmę Digital Intelligence BAE Systems, był ponad dwukrotnie cięższy od poprzednich ładunków, co stanowiło dodatkowe wyzwanie dla systemu. Mimo to, PHASA-35 udowodnił, że jest w stanie pomyślnie realizować misje nawet z większymi obciążeniami.

Wszystkie te postępy były możliwe dzięki ścisłej współpracy zespołu Prismatic, BAE Systems, Honeywell oraz brytyjskiego Met Office. Dzięki wspólnym wysiłkom, udało się uzyskać system, który jest w pełni gotowy do operacji w stratosferze.

Zespół odpowiedzialny za projekt PHASA-35 ma ambitne plany na przyszłość. Do końca 2024 roku firma planuje dostarczenie kolejnej wersji samolotu, która będzie charakteryzować się dwukrotnie większą mocą generowaną przez ogniwa słoneczne oraz zdolnością magazynowania energii. Oczekuje się, że te modyfikacje pozwolą na wykonywanie coraz bardziej zaawansowanych misji stratosferycznych, trwających przez długie okresy czasu, a także na obsługę bardziej złożonych zadań, takich jak zbieranie danych meteorologicznych czy monitorowanie zmian klimatycznych.

„Najnowsze testy to dowód na wiarygodność i zdolność naszego systemu do wprowadzania innowacji w przemyśle lotniczym. Cieszymy się z możliwości, jakie przed nami otwierają” – dodał Dave Holmes, dyrektor zarządzający FalconWorks w BAE Systems.

PHASA-35 to nie tylko technologiczna rewolucja, ale także przykład jak innowacyjne podejście do wykorzystania przestrzeni stratosferycznej może zmienić oblicze globalnej łączności i wywiadu. Z każdym kolejnym testem system ten staje się coraz bardziej niezawodny, a jego potencjał wciąż rośnie, otwierając nowe możliwości dla przyszłości lotnictwa i badań naukowych.

Źródło informacji: BAE Systems / modyf. Aviation24.pl

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

In reply to Some User