Respondenci mieli do wyboru 50 terminów opisujących linię lotniczą, przy czym najczęściej wybierali określenia: "chciwy", "podstępny" i "arogancki". Według ekspertów, słaba ocena Ryanaira wynika z faktu, że brytyjscy piloci, pracujący dla linii, przystąpili właśnie do strajku, a spór dotyczy wynagrodzeń i warunków zatrudnienia.
Jeżeli chodzi o innych przewoźników, źle w zestawieniu wypadli również British Airways i easyJet, którzy znaleźli się odpowiednio na 83. i 79. miejscu. Po Ryanair najgorszymi firmami były: Scottish Power, BT, TalkTalk i Virgin Media. Scottish Power opisywano jako "arogancki", podczas gdy respondenci twierdzili, że pracownicy BT byli "wyniośli", a do Virgin Media przylgnęła łatka "zachłannego".
Personel sieci detalicznej Marks and Spencer, która zajęła w ankiecie drugą lokatę, został opisany jako "dobrze wychowany". Tymczasem na pierwszym miejscu uplasował się bank telefoniczny i internetowy First Direct, a na kolejnych: wspomniany M&S, sprzedawca naczyń kuchennych Lakeland, sieć supermarketów Waitrose oraz sprzedawca książek Waterstones.