Samochód osobowy, pędząc z dużą prędkością pasem startowym lotniska, taranuje samolot stojący na pasie. W środku samolotu był pilot i pasażer. W wyniki uderzenia samochód zaczyna się palić, są ranni – to część scenariusza ćwiczeń, jakie przeprowadzone zostały w środę 22 listopada, na lotnisku w Piastowie pod Radomiem, możemy przeczytać na portalu echodnia.eu.
Kilka jednostek straży pożarnych, karetki pogotowia, wojskowi, policjanci, antyterroryści – te służby pojawiły się rano w środę 22 listopada na na terenie lotniska w Piastowie pod Radomiem.
Przygotowaliśmy scenariusz działań ćwiczebnych na naszym lotnisku po to, by sprawdzić, jak możemy zapobiegać ewentualnym zagrożeniom. Musimy być przygotowani nawet na najbardziej niespodziewane sytuacje. W przeprowadzanych ćwiczeniach chodzi tez o koordynację kilku służb, takich jak policja, straż pożarna, czy Wojska Obrony Terytorialnej – mówi Dorota Rajkowska, pełniąca obowiązki dyrektora Aeroklubu Radomskiego.
Podczas ćwiczeń okazało się, że na teren lotniska wdarł się samochód osobowy, który jadąc pasem startowym uderzył z dużą siła w samolot znajdujący się na drodze startowej. W samolocie był pilot i pasażer. W wyniki uderzenia w samolot, samochód zaczął się palić, istniała groźba wybuchu. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe, by szybko ewakuować poszkodowanych.
Kierowca samochodu uciekł tymczasem i zabarykadował się w jednym z hangarów znajdujących się na lotnisku. Jednocześnie na lotnisku odbywał się kurs spadochronowy i nad lotniskiem krążył samolot ze skoczkami. Część spadochroniarzy zdążyła już wyskoczyć z samolotu i ze względu na zamieszanie na lotnisku spowodowane wypadkiem w wyniku paniki i ratując się próbowało wylądować jak najdalej od miejsca zdarzenia.
Służby ratunkowe, po przyjeździe na lotnisko, zastały płonący samochód oraz samolot na pasie startowym, z którego wydobywał się dym. Na pokładzie samolotu byli poszkodowani, pilot oraz pasażerka. Trzeba było też udzielić pomocy rannym skoczkom, którzy byli zmuszeni do awaryjnego lądowania wokół lotniska. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Radomiu został poinformowany o zdarzeniu i skierował na miejsce patrol policji, by zajął się zagrożeniem. Grupa operacyjna Wojsk Obrony Terytorialnej przeprowadziła akcję poszukiwawczo- ratowniczą związaną z poszukiwaniem trzech skoczków na terenie lotniska. Jeden ze skoczków znalazł się dachu budynku portu, którego ściągnięciem i ratowaniem zajęła się Straż Pożarna.
Źródło informacji: Echodnia.eu
Więcej zdjęć z ćwiczeń: Zdjęcia