fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Anna Rudnicka-Litwinek - Dziewczyny na Skrzydłach - Grafika: Grupa Wydawnicza ZNAK
Anna Rudnicka-Litwinek - Dziewczyny na Skrzydłach - Grafika: Grupa Wydawnicza ZNAK

W latach 20. Karolina jako pierwsza Polka samodzielnie siada za sterami Basia, Anna i Jadwiga pilotują najszybsze myśliwce czasów II wojny światowej Kasia, dziewczyna z małej wioski, ujarzmia srebrnego smoka wojskowego MiG-29.

Nie tylko chłopcy marzą o lataniu. Poznając historię awiacji okazuje się, że kobiety zdobywały niebo na równi z mężczyznami. Sterowały pierwszymi powietrznymi statkami i konstruowały własne skrzydła z drewna. Jednak zawsze było im nieco trudniej, bo oprócz grawitacji musiały pokonać ludzką niechęć.

Przyszedł czas, by przypomnieć o odważnych, niezależnych, pełnych pasji lotniczkach pionierkach i tych nam współczesnych. W czasach, gdy większość kobiet nie mogła nosić spodni, one założyły lotniczy kombinezon i zdobyły niebo. Dziś, gdy mundurem lotnika szczycą się głównie mężczyźni, one wbrew stereotypom również po niego sięgają. Oto losy dziewczyn, którym wyrosły skrzydła.

"Dziewczyny na skrzydłach" to historie pierwszych Polek za sterami samolotów z początków lotnictwa, tych które latały w trakcie drugiej wojny światowej, a także w czasach PRL i w wolnej Polsce. Poznajcie historie pierwszej polskiej pilotki Karoliny Iwaszkiewiczówny, pierwszej pilotki myśliwca ppłk pil. Haliny Kamińskiej-Dudek, czy pierwszej kobiety za sterami Dreamlinera kpt. pil. Adeli Szarzec-Tragarz.
O, znowu baba! I co? Też będziesz płakać?, Jak na babsko, to ujdzie słyszały od swoich instruktorów. Nie pozwoliły jednak, by mężczyźni zniszczyli ich marzenia.

Książkę Dziewczyny na skrzydłach rekomendują Sebastian Kawa (lekarz, żeglarz, pilot szybowcowy, 15 krotny mistrz świata w konkurencjach szybowcowych, wielokrotny światowy rekordzista w szybownictwie) i Płk w st. spocz. pil. dr hab. inż. Janusz Ziółkowski (prof. nadzw. WSH Pilot instruktor dęblińskiej Szkoły Orląt, były dziekan Wydziału Lotnictwa w Wyższej Szkole Lotniczej Sił Powietrznych, wieloletni dyrektor Liceum Lotniczego w Dęblinie).

"Książka o marzeniach, pasji, ambicji, przełamywaniu stereotypów i walce z przeciwnościami losu, również tymi najtragiczniejszymi, związanymi z zawieruchami historii. Zarazem inspirująca i życiowa, dla tych, którzy wolą twardo stąpać po ziemi. Ukazuje autentyczne historie kobiet z krwi i kości. Postaci rozdartych w swoich wyborach, a także tych zdeterminowanych do osiągnięcia celu jak wystrzelony pocisk. Przybliża legendy znane z kart historii, jak również dziewczyny tuż za rogiem, z pomniejszonego przez lotnictwo świata, które spotkamy w szkolnym Puchaczu, w kokpicie samolotu wiozącego na wakacje czy próbując przygody na spadochronowym tandemie. Człowiek zafascynowany lotnictwem, który nie mógł sam zasiąść za sterami i żywił się lotniczymi opowieściami, czyta tę książkę jednym tchem i czuje niedosyt." - mówi Sebastian Kawa.

Janusz Ziółkowski: - "Nasza wiedza o kobietach w lotnictwie jest bardzo ograniczona. Jednak te ujęte w sposób beletrystyczny wspomnienia pozwalają zrozumieć skomplikowaną drogę kobiet w przestworza. Opowieści o bohaterkach, które wpisały się w bogatą historię polskiego lotnictwa czyta się z ciekawością. Warto sięgnąć po tę książkę, gorąco polecam!"

Fragment książki: Katarzyna Tomiak-Siemieniewicz pierwsza Polka latająca na myśliwcu MiG-29. Przypomniało mi się, jak na pierwszym roku wszyscy zadzieraliśmy głowy w górę, patrzyliśmy na odrzutowce i każdy głośno marzył, że też by chciał tam być. Kumpel powiedział wtedy do mnie: Kaśka, no co ty. I tak nie będziesz na tym latać. Laski na tym nie latają. A później kolegę spisali, czyli uznali, że nie jest w stanie się wyszkolić. Nie dotarł nawet do Iskier. A ja właśnie wsiadłam do pierwszego w swoim życiu odrzutowca.... W tym samym czasie także w Dęblinie miało miejsce nieprzyjemne dla mnie zdarzenie. Poznałam instruktora pilota samolotu MiG-29, który prosto w oczy powiedział, że mnie, kobiety, wcale w lotnictwie bojowym nie chcą. Właśnie dlatego, że jestem kobietą. Nie spodziewałam się tego, nie po tym, jak udowodniłam w szkole,
że umiem, staram się, dobrze latam. Zaskoczył mnie, ale nie dałam tego po sobie poznać. Podziękowałam za szczerość, odwróciłam się i wyszłam.

Źródło informacji: Grupa Wydawnicza ZNAK