fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

 - Foto: Mirosław Waluś
- Foto: Mirosław Waluś

Perfect storm to określenie nie tylko pogodowe. To zbieg kilku dynamicznych zwykle złych okoliczności, o możliwie najgorszym efekcie wyjściowym. Tzn. zależy dla kogo.

W USA niemal wszystko jest duże. Np. siła związków zawodowych jest ogromna i conajmniej równa wypadkowej sił nośniej i oporów jakim podlega załoga każdego dużego samolotu pasażerskiego linii prywatnego biznesu mającego zarabiać za prawie wszelką cenę. (Przetrwania).

Najsilniejsze są ALPA, Związek Pilotów Liniowych (z dopiskiem Międzynarodowy) - Air Line Pilots Association, International - liczy ponad 59 tys. członków, latających w 35 amerykańskich i kanadyjskich liniach (stąd międzynarodowy w nazwie). Istnieją od 1931 roku, kiedy latanie było bardzo ryzykownym zawodem, a presje właścicieli i inwestorów linii zwłaszcza w czasach Wielkiego Kryzysu ogromne, z licznymi kompromisami w bezpieczeństwie i warunkach pracy. Nieprzypadkowo też chyba powstał w Chicago, czyli w tym samym mieście, w którym 1-go maja pół wieku wcześniej, 350 tys. robotników rozpoczęło słynne protesty i strajk generalny o 8- godzinny dzień pracy. (Krwawo stłumiony, choć amerykańskie Święto Pracy w odróżnieniu od europejskiego, to w USA pierwszy poniedziałek po pierwszym weekendzie września.)

Już w 1933 r. przyjęli uchwałę, że pilot nie może latać więcej niż 85 godzin w miesiącu. Do końca tamtej dekady przekonali linie, żeby uformowały centra kontroli ruchu. I to dzięki nim jeszcze wtedy powstały techniczne certyfikaty dopuszczające samolot do latania (Airworthiness Certificates), a personel podlega testowaniu i relatywnie ujednoliconemu szkoleniu - niezależnie od firmy. To z USA i z ALPA te normy poszły w świat.

Są w USA także ogromną siłą polityczną. A wynika to i z geografii i z ekonomii naraz. Populacja i centra finasowe kraju są skupione głównie na odległych wybrzeżach. Z Nowego Jorku do L.A. jest prawie 4500 km. Z Chicago do LA 3200 km. Z Chicago do Miami 1900km.

Kompletnie nie ma tu szybkich pociągów, a jazda samochodem pomiędzy bogatymi stanami nad Atlantykiem i Pacyfikiem trwa wiele dni, więc dla przeciętnego przysłowiowego Joe i Jane albo Aldony i Mirka - nie ma innej opcji niż samolot liniowy, jeśli np. chcą odwiedzić córkę w Kalifornii, trzy strefy czasowe poźniej. Wielcy rządzący prawem i/lub pieniędzmi - mają wprawdzie swoje (liczne) prywatne samoloty poza zasięgiem związków zawodowych, ale i nie zabierają samolotostopowiczów. Pan Musk np. właśnie kupił piąty.

ALPA są też niesamowitą siłą fachową i prawną. Kiedy np. w 1994 r. federalne NTSB (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Transportu) wydała feralny raport obwiniający pilotów za śmierć 132 osób lotu nr 427 US Air Boeinga 737 ALPA nie tylko zdjęła winę z załogi ale wymusiła na FAA, żeby nakazał Boeingowi przerobienie steru kierunku najpopularniejszego samolotu pasażerskiego świata B737. I nie był to bynajmniej jedyny taki przypadek i tylko w USA, bo nawet Francuzi musieli przerobić ATR-72 i poprawić szkolenia po interwencji tego amerykańskiego związku pilotów po katastrofie (z powodu oblodzenia) American Eagle - lot 4184 - tego samego roku co 427 US Air.

Po zamachach 11 września 2001 to właśnie ALPA wymusiła na FAA przepisy LAHSO (Land and Hold Short Operations - nazywane przez pilotów La-so) - w dużym skrócie, dające lotnikom prawo odmowy lądowania, kiedy uznają separację samolotów za zbyt ciasną.

W 2020 ALPA była współautorem prawa o kryptonimie CARES ( Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security Act ) chroniącym pracowników przed konsekwencjami epidemii. I nawet niechętny uniom Trump musiał podpisać tę przykrość dla kapitalizmu.

Aktualnym prezesem ALPA jest Kpt Joe DePete z FedEx-u (5 tys. pilotów, a gdzie właściciel nie pozwala na istnienie w firmie związków zawodowych), v-ce: kpt Bob Fox z United Airlines.

Dlatego dopóki przemysł USA nie opatentuje uśmiechniętego i nigdy nie zmęczonego robota WiFi HiFi MS Flight Sim z paroma złotymi paskami na rękawie munduru i wieloma milami drukowanych ścieżek wewnątrz łączących czujniki i procesory chłodzone wentylatorkami ssącymi kurz, w ciemnych okularach lotniczych i kamerami dookoła głowy żywi piloci w okularach lotniczych lub bez nadal mówią tu jak ma być w podróżach.

A gdzie ta perfekcyjna burza? (THE Perfect Storm). To koniec roku, w którym mieliśmy pandemię. I w poprzednich kiedy linie popłynęły łącznie na 35 mld USD tylko w 2021. Linie teraz zarabiają dobrze a przedtem dostały sowitą pomoc rządową. I spychały (odprawami) starszych (najdroższych) pilotów na wcześniejsze emerytury. A tych, którzy czekali na telefon z działów planowania - opłacały licho. Ci, którzy zostali czują się teraz przeciążeni. Tymczasem koniec listopada to najgorętszy czas podróży w Ameryce Północnej. Najpierw Święto Dziękczynienia (Thanksgiving) a potem inne Święta. Publika jest zgłodniała podróży, a dzikie indyki są całkiem sprawnymi lotnikami!

1 listopada b.r. piloci linii United zrzeszeni w ALPA, odrzucili ofertę zarządu linii na stopniową podwyżkę o ponad 14,5% i wzrost zapłaty za nadgodziny oraz zarobki za czas podczas szkoleń.

Nie jest to bynajmniej jedyny związek pilotów liniowych w USA. Ci, którym się nie podobała ALPA (i z wzajemnością) - założyli swoje. Np. Allied Pilots Association (APA) to osobny związek zawodowy 14 tys. pilotów American Airlines. Ci - 3 listopada odrzucili propozycję swojej linii, prawdopodobnie podobną do tej z United Airlines.

15 tys. pilotów Delty też jest gotowych do strajku, bo oferta linii jest dla nich nieakceptowalna.

A stewardessy? A mechanicy? W Stanach Zjednoczonych linie mają prawie pół miliona pracowników, wielokrotność tego w firmach zewnętrznych. Ponadto, za kilka dni są wybory (tzw. połowiczne, Senat, Kongres a gdzie teraz podział sił jest jeszcze zbilansowany). Jeśliby faktycznie doszło do strajków w liniach i armegeddonu podróżnego przed największym amerykańskim świętem rodzinnym opozycja zatriumfuje. Obecnie, oficjalne bezrobocie w USA jest poniżej 5%. Nie da się więc zwalniać protestujących i zatrudniać kogo innego. Nie ma kogo.

C.d.n.

Źródła:

Pilot contract negotiations with airlines turn sour (msn.com)

Allied Pilots Association > Public

www.alpa.org

United Airlines pilots vote against new contract offer | Reuters

Autor publikacji: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl