fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Korean Air na SFO - Foto: Mirosław Waluś
Korean Air na SFO - Foto: Mirosław Waluś

Linia lotnicza danego kraju, w postaci jej samolotów, jest zwykle o wiele bardziej widoczna, niż ambasady, fabryki zagraniczne, placówki konsularne, kulturalne lub nawet drużyny sportowe. Jeśli prestiż kraju (a raczej postrzeganie tegoż) mierzyć wielkością linii, ilością połączeń i ilością (sprawnego) sprzętu pasażerskiego i/czy przewożonych pasażerów, to porównanie obu Korei jest jak porównywanie ilości widzialnego światła o północy i w południe. Może z wyjątkiem świateł Seulu nocą.

Północnokoreańskie Air Koryo z siedzibą w Phenianie ma bogate tradycje, bo istnieją (i linia i te tradycje) od 1955 r. Ale to w temacie bogactwa w zasadzie tyle. No może jeszcze wyremontowane lotnisko wizytówka kraju od wewnątrz. I tylko 6 połączeń, 22 samoloty, których znakomitą większość wiele muzeów lotnictwa chętnie przyjęłoby od ręki jako zabytki techniki poradzieckiej z czasów Zimnej Wojny. Np. dwa Ił-y 62 do tego dwa inne tego samego typu jako osobisty transport powietrzny przywódcy kraju, który jednak zwykle woli pociągi pancerne i po prawdzie trudno mu się dziwić. Bo to 4 ostatnie sztuki tego sprzętu, które jakakolwiek linia nadal używa (oszczędnie), więc chyba szkoda byłoby gdyby się zepsuły w locie albo i coś gorszego. To samo 4 szt. Tu-154 i 2 Tu-134. Niesamowicie głośnego wewnątrz Ił-a 18 jaki tam jeszcze ponoć jeden jeszcze fruwa - też pamiętam z Aerolflotu, Interflugu i PLL LOT - mniej więcej pół wieku temu. I pewnie jeszcze do zobaczenia tu i ówdzie jako atrakcyjna przydrożna polska restauracja lotnicza, gdzie statycznie można przeżyć jedzenie pokładowe, jakiego z pewnością nie ma w żadnej linii lotniczej świata i bez konieczności używania tych torebeczek śniadaniowych w kieszonce fotela.

Północni mają też 3 Ił-y 76 i aż 2 nowoczesne ale trochę problematyczne Tu-204.

W rankingach linii zajmują jednak prawie zawsze ostatnie miejsce. Czy słusznie? Ktoś słyszał o katastrofach Air Koryo? A więc czy nie jest to czasem jedna z najbezpieczniejszych linii świata? Wzór spokoju i opanowania dla innych?

Tymczasem nerwowa konkurencja z Południa to aż 12 linii, z czego tylko dwie największe, Asiana (76 samolotów w tym cargo, na 90 trasach) i Korean Air (163 samoloty na 121 kierunkach) to zupełnie inny świat, żeby nie powiedzieć kosmos. I tylko Boeingów 787 Korean Air w różnych wersjach mają zamówionych 30, z dostawami rozpoczynającymi się zaraz.  

Zasłynęli jednak najbardziej ... słabymi wynikami bezpieczeństwa lotów, ze spektakularnym lotem nr 801, który 6 sierpnia 1997 wleciał w zbocze górskie na amerykańskiej (militarnej) wyspie Guam jako najbardziej znany współczesny przypadek CFIT. To ang. skrót od controlled flight into terrain czyli tragicznej sytuacji, kiedy w pełni sprawna załoga dobrym sprzętem tu Boeingiem 747 - wlatuje w przeszkodę terenową co na tym poziomie nigdy nie powinno się zdarzyć a jednak nastąpiło. Cudem przeżyło aż 25 osób z 254. Charakterystyczne było tam to, że byli wojskowi piloci tej linii nie potrafią pozbyć się mieszanki szacunku i strachu przed siedzącym obok przełożonym, co stanowi o kompletnym zachwianiu systemu wykorzystania zasobów osobowych załogi. Czyli w skrócie braku reakcji młodszego na błąd starszego.

Obie Koree jako silnie zmilitaryzowane państwa - mają to samo, że cywilny pilot to praktycznie zawsze recykling z wojska, wraz z problemami innego stylu zarządzania. Jakimś cudem tego problemu nie wydają się mieć Izraelczycy, gdzie wszyscy są byłymi wojskowymi.

Najnowszy rekord Korean Air w smutnych annałach katastrof lotniczych to przestrzelenie 24 października 2022, Airbusem A330-322 końca ponad 3 km pasa, na lotnisku w Lapu-Lapu (MactanCebu International Airport) na Filipinach po trzykrotnej próbie lądowania w złych warunkach pogodowych ponoć z uskokiem wiatru w krytycznym momencie. Prawie happy end, bo ze 173 osób na pokładzie wszyscy żyją. Model sprawnej ewakuacji.

Wracając jednak do dbania o prestiż, to Koreańczycy (Południowi) zmazali tylko logo swojej linii, a sam wrak - nie wiedzieć czemu - leży tam nadal, wywołując duże zainteresowanie miejscowych i spory stres pasażerów innych linii. A jest to duże lotnisko z wielomilionowym ruchem komercyjnym. Czy byłoby to do pomyślenia u Północnych braci? Nie wiem, ale przypuszczam, że posprzątaliby ręcznie do rana, bo jednak prestiż to tam nadrzędna sprawa. Wódz (ang. Chief) mógłby się zdenerwować, jeśliby do porannej kawy zobaczył taką niedbałość o mienie lotnicze i wizerunek kraju.

Air Koryo

2 Weeks On: Korean Air Airbus A330 Remains At The End Of Runway (msn.com)

(1161) North Korea™s Airline Air Koryo and Its Only AirShow - Wonsan AirShow - YouTube

Korean Air Flight 801 - Wikipedia

MactanCebu International Airport - Wikipedia

Autor publikacji: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl