12 sztuk amunicji posiadającej cechy bojowe było przyczyną kłopotów podróżnego, który odlatywał z Lotniska Chopina do Paryża. Amunicję ujawniono w bagażu podręcznym podczas kontroli bezpieczeństwa i niezwłocznie o incydencie poinformowano funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie.
13 lipca funkcjonariusze z Grupy Bezpieczeństwa Lotów z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie, którzy na co dzień prowadzą nadzór nad kontrolą bezpieczeństwa realizowaną przez pracowników lotniska, zostali powiadomieni o ujawnieniu 12 sztuk amunicji ostrej w bagażu podręcznym 43-letniego obywatela Polski. Podróżny tłumaczył się, że nie zamierzał wywozić amunicji z kraju, a ostatni raz używał jej na strzelnicy podczas treningu strzeleckiego i zupełnie o niej zapomniał nie zdając sobie sprawy, że znajduje się ona w jego torbie podróżnej.
Mężczyzna oświadczył również, że posiada stosowne pozwolenie na broń i amunicje, ale nie ma go przy sobie. Mimo, że oryginalny dokument w postaci legitymacji posiadacza broni został dostarczony na miejsce, to i tak podróżny miał poważny problem, bowiem nie posiadał pozwolenia na wywóz amunicji. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności 43-latek musiał się udać do miejsca zamieszkania w celu zdeponowania amunicji, a to wiązało się z przełożeniem daty podróży oraz poniesieniem sankcji w postaci mandatu karnego w wysokości 500 złotych.
Źródło informacji: NOSG
