fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

F-35 / Zdjęcie ilustracyjne - Foto: Pixabay License
F-35 / Zdjęcie ilustracyjne - Foto: Pixabay License

Odpieranie ataków z powietrza, strzelanie do celów nawodnych, uzupełnianie zapasów w morzu to tylko część zadań, z którymi mierzyły się jednostki 3 Flotylli Okrętów w Gdyni przy okazji ćwiczeń okrętowej grupy zadaniowej. Tym razem szkolenie odbyło się w międzynarodowej obsadzie. Do marynarzy dołączyli piloci włoskich F-35.

Ćwiczenia zostały przeprowadzone na polskich wodach Bałtyku. Wzięły w nich udział okręty i jednostki pomocnicze, które na co dzień stacjonują w Gdyni, a także kilka samolotów różnych typów. Szkolenie trwało kilka dni i było prowadzone w trudnych warunkach. Prędkość wiatru momentami dochodziła do 50 w. Mimo to udało nam się zrealizować sporo zaplanowanych wcześniej zadań podkreśla kmdr ppor. Marcin Wolski, dowódca okrętu rakietowego ORP Orkan. Jednostki manewrowały w szykach i prowadziły łączność. Załogi zaliczyły też strzelania artyleryjskie zarówno do celów powietrznych, jak i morskich. W pierwszym przypadku marynarze obsługujący armaty wzięli na celownik imitatory celów powietrznych Mithras. To rodzaj wystrzeliwanych z pokładu rac, które stosunkowo długo utrzymują się w powietrzu, imitując śmigłowiec bądź wolno lecący samolot tłumaczy kmdr ppor. Wolski. W scenariuszu znalazły się też strzelania do celów nawodnych. Tutaj jednak ze względu na kiepską pogodę ogień zdołali otworzyć jedynie marynarze z fregaty ORP Gen. K. Pułaski.

Podczas ćwiczeń okrętowej grupy zadaniowej załogi jednostek współdziałały też z lotnikami. Prowadziły symulowaną walkę z różnymi typami samolotów. W wypadku Orkana w rolę przeciwnika wcieliła się patrolowa Bryza. Z kolei Pułaski ćwiczył z maszynami bojowymi. Wśród nich znalazły się polskie MiG-i, ale nie tylko. Po raz pierwszy w historii mieliśmy okazję współpracować z samolotami F-35 informuje kmdr por. Rafał Kacik, dowódca fregaty. Odrzutowce należące do włoskich sił powietrznych od kilku tygodni stacjonują na lotnisku w Malborku. Przyleciały tam, by wziąć udział w misji NATO Air Policing i wesprzeć polskie lotnictwo strzegące wschodniej flanki Sojuszu. Kmdr por. Kacik przyznaje, że F-35 to trudny przeciwnik przede wszystkim ze względu na zaawansowane systemy, które utrudniają jego wykrycie. Współpraca była jednak naprawdę ciekawym doświadczeniem. Do tego można ją potraktować jako pewnego rodzaju wstęp. Wkrótce Polska ma otrzymać własne F-35, więc okazji do tego rodzaju ćwiczeń będzie zapewne dużo więcej podkreśla kmdr por. Kacik. Więcej przeczytasz tutaj: Link

Źródło informacji: Polska-zbrojna.pl / Łukasz Zalesiński

No comments

Leave your comment

In reply to Some User