fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Dron Shahed - Zdjęcie ilustracyjne / Public Domain / Wikimedia
Dron Shahed - Zdjęcie ilustracyjne / Public Domain / Wikimedia

Niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który rano wleciał w polską przestrzeń powietrzną, to prawdopodobnie bezzałogowiec. Wojsko sprawdza, czy nadal znajduje się na terytorium naszego kraju. Akcja poszukiwawcza jest prowadzona na terenie gminy Tyszowce, a do działania zaangażowano żołnierzy wojsk obrony terytorialnej oraz śmigłowce, informuje portal Polska-zbrojna.pl.

W poniedziałek nad ranem rosyjskie lotnictwo dalekiego zasięgu przeprowadziło zmasowany atak na terytorium Ukrainy. „Uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, balistycznych oraz bezzałogowych statków powietrznych miały miejsce również na obiekty znajdujące się w pobliżu naszej granicy” – informowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. „Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione” – zapewniono w komunikacie.

W południe odbyła się natomiast konferencja prasowa. Gen. dyw. Maciej Klisz, dowódca operacyjny, poinformował, iż wśród miast atakowanych przez Rosjan był Czerwonogród w obwodzie lwowskim, niedaleko granicy z Polską. Generał zapewnił, że wszystkie obiekty kierowane w kierunku Czerwonogrodu były obserwowane z terytorium naszego kraju. Jeden z nich, na co wskazują dane z trzech stacji radiolokacyjnych, wleciał w polską przestrzeń powietrzną. – Obiekt o godz. 6.43 przekroczył granicę Polski – powiedział dowódca. Wyjaśnił, że nie chodzi jednak o rakietę, ale prawdopodobnie o bezpilotowy statek powietrzny. Zapewnił także, że przez cały czas obiekt był monitorowany, a wojsko było w gotowości do jego neutralizacji. Jednak – jak powiedział gen. dyw. Klisz – okazało się to niemożliwe ze względu na warunki atmosferyczne, z powodu których nie można było przeprowadzić identyfikacji wizualnej obiektu. Tymczasem jest to wymagane w sytuacji, gdy wojsko ma prowadzić tego rodzaju działania w czasie pokoju.

Wojsko poinformowało, że o godz. 7.16 stacje radiolokacyjne utraciły sygnał obiektu, który zdążył pokonać 25 km. Nie wiadomo, czy zawrócił na terytorium Ukrainy, czy nadal znajduje się w Polsce. – Uruchomiłem akcję poszukiwawczą obiektu, w tej chwili na miejsce docierają przeznaczone do poszukiwań pododdziały wojsk obrony terytorialnej, jak i śmigłowce znad granicy wschodniej – powiedział gen. Klisz. Wyjaśnił, że do działania zostało skierowanych około 75 żołnierzy, którzy będą operować na terenie gminy Tyszowce, bo to właśnie tam po raz ostatni zarejestrowano obecność obiektu. Działania prowadzą 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej oraz 19 Nadbużańska Brygada OT. – Akcja będzie prowadzona do skutku – zaznaczył.

Obiekt, którego poszukuje wojsko, może mierzyć od 1 m do 3 m. Jak mówił dowódca operacyjny na tym etapie nie można ocenić, czy znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej przez przypadek czy celowo. Tak samo nie można wykluczyć, że jest uzbrojony. Generał zaapelował do mieszkańców Lubelszczyzny, aby zachowali ostrożność. – Ten obiekt może znajdować się wszędzie. Patrzmy nie tylko pod nogi, ale i w korony drzew – mówił dowódca. – Ktokolwiek by znalazł ten obiekt, proszę się do niego nie zbliżać, tylko zawiadomić wojsko lub policję – zaznaczył.

Gen. dyw. Klisz podkreślił, że dziś nad ranem był w stałym kontakcie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz ze stroną ukraińską. Obecnie współpracuje także z przedstawicielami m.in. Policji i Żandarmerii Wojskowej. – Będę na bieżąco informował, na jakim etapie jest akcja poszukiwawcza i co dzieje się z obiektem – zapewnił dowódca.

– Polska jest państwem graniczącym z Ukrainą, na której terenie niestety toczy się wojna po agresji rosyjskiej. Co kilka dni mamy do czynienia z nalotami na Ukrainę i różnego rodzaju sytuacjami, które są też zagrożeniem dla naszego kraju. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych tutaj nad wszystkim czuwa – powiedział wiceminister obrony Cezary Tomczyk.

Źródło informacji: Polska-zbrojna.pl / Magdalena Miernicka

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

In reply to Some User