Bez chwili zwłoki powiadomiono policyjnych pilotów, którzy od niedzieli prowadzą działania ratownicze wspólnie z TOPR. Przy wykorzystaniu policyjnego Black Hawka ruszyli na poszukiwania turysty.
Kilkanaście minut później dostrzegli mężczyznę leżącego na stokach Suchych Czub, w terenie śnieżno-skalnym, 150 metrów poniżej obrywu lawiny. Miał wiele szczęścia, że czoło lawiny nie dotarło do dna doliny. Jeden z ratowników TOPR zjechał na linie, by pomóc mężczyźnie. Poszkodowany musiał zostać ewakuowany przy pomocy dźwigu pokładowego policyjnego śmigłowca.
Na szczęście okazało się, że 47-letniemu turyście z Warszawy nic się nie stało, nie doznał żadnych poważnych obrażeń. Przetransportowano go do Zakopanego. Uratowany turysta nie krył radości, każdemu z członków załogi i ratownikom TOPR bardzo dziękował za szybką i profesjonalną pomoc.
Źródło informacji: Policja.pl