Wraz z Wojciechem Strzyżakowskim podjęli próbę pobicia kolejnego rekordu świata w maju tego roku – tym razem w odległości przelotu po trasie zamkniętej (trójkąt FAI) w tandemie. „Byliśmy zmotywowani oficjalnym zatwierdzeniem innego rekordu w tej samej kategorii, ale w klasie pojedynczej (RPL1T) hiszpańskiego pilota Martina Garcię, który przeleciał 249,9km. Naszym celem był przelot dłuższej trasy - ok. 255-275km, mimo, że my zamierzaliśmy lecieć w tandemie.” – informuje Krzysztof Romicki. Jak się teraz okazuje, rekord ten został zatwierdzony kilka dni temu przez FAI.
Lot miał rozpocząć się w sobotę przed 4:00 rano z lotniska w Chrcynnie, jednak pojawiły się problemy. Załoga stwierdziła problemy z gaźnikiem, które udało się jednak usunąć z pomocą Dariusza Brzostowicza. Pomimo blisko 2-godzinnego opóźnienia, motoparalotniarzom udało nam się wystartować o 6:13.
Pierwszy odcinek (kurs 29 stopni) przypadał pod lekki wiatr, jednak mimo to prędkość wynosiła blisko 50km/h. Po 91km skręcili oni na zachód i w tym momencie napotkali na silny wiatr. Jak relacjonował Krzysztof Romicki, na tym odcinku liczącym 86km prędkość spadała często wyraźnie poniżej 30km/h, mimo odpuszczonych trymerów, a wiatr ciągle się nasilał. „Niestety termika również się obudziła i warunki stały się dość trudne. Turbulencje nie zmniejszały się, a wiatr ciągle się wzmagał. Po doleceniu do kolejnego punktu zwrotnego wiatr stał się naszym sprzymierzeńcem i ponad 100-kilometrowa droga powrotna do Chrcynna odbywała się z prędkością przekraczającą 80 km/h na zaciągniętych trymerach.” – napisał Krzysztof Romicki. – „Mimo silnych podmuchów i termiki o 11:51 wylądowaliśmy bezpiecznie w na lotnisku Chrcynnie, na którym szybowce startowały na przelot i po komisyjnym odczytaniu loggerów i policzeniu odcinków stwierdziliśmy, że nasza trasa miała długość 280,41km i może być zgłoszona do FAI (Międzynarodowa Federacja Lotnicza mieszcząca się w Lozannie) jako oficjalny rekord świata.”
Załoga wykorzystała do lotu nasz rodzimy sprzęt – wózek Paraelement Spyder 250 i najnowszą paralotnię Dudek Bozon 34, która swoją premierę będzie miała za kilka tygodni.
Źródło informacji: Krzysztof Romicki
Foto: z kolekcji Krzysztofa Romickiego