W zeszłym tygodniu odbyła się pierwsza próba na scenie. Tomasz Pałasz pirotechnik wyjaśnia skalę przedsięwzięcia: „Szukamy takiego rozwiązania by w sposób powtarzalny, bardzo efektowny, a przede wszystkim bezpieczny zaprezentować eksplozję na scenie. Za nami ponad 100 prób w terenie, by dziś zaproponować na deskach Romy kilka propozycji. Sam efekt będzie trwał na scenie 2-3 sekundy, ale jego zasięg ma objąć większą część okna sceny.
To moment kulminacyjny, więc musi mieć moc. Będzie spektakularny, bo Roma przoduje w Polsce z rozwiązaniami inscenizacyjnymi. To będzie jeden z największych wybuchów na skalę wszystkich teatrów muzycznych na świecie. Przed nami jeszcze wiele pracy, ale po tej próbie w miejscu gdzie ta sytuacja będzie się wydarzała co wieczór, dokładnie wiemy co chcemy osiągnąć. Dla mnie to zawodowo duże wyzwanie, ale i satysfakcja.”
Źródło informacji i zdjęć: Teatr Muzyczny Roma