W bazach lotniczych amerykańskich sił powietrznych i lotnictwa marynarki wojennej trwa oblot seryjnie produkowanych wielozadaniowych F-35, w których zainstalowano nowe oprogramowanie TR-3 informuje portal polska-zbrojna.pl. Jak informuje producent samolotów, firma Lockheed Martin, unowocześnione myśliwce V generacji wylądują w styczniu 2026 roku w Łasku, a rok później w bazie lotniczej w Świdwinie.
Polska podpisała kontrakt na zakup 32 myśliwców V generacji F-35 Lightning II w styczniu 2020 roku. Produkcja pierwszych czterech samolotów przeznaczonych dla polskich sił powietrznych rozpoczęła się w zakładach Lockheed Martin w Fort Worth w Teksasie w marcu 2023 roku. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez producenta, maszyny będą gotowe w połowie przyszłego roku. Na tych samolotach od połowy 2024 roku będą szkolić się za oceanem polscy piloci. F-35 z biało-czerwoną szachownicą do Polski przylecą nie wcześniej niż za dwa lata. Lockheed informuje, że F-35 wylądują w bazie lotniczej w Łasku w styczniu 2026 roku, a rok później w bazie lotniczej w Świdwinie. Finalnie dostawy F-35 dla Polski mają się zakończyć w 2030 roku.
Ostatnio o F-35 znów zrobiło się głośno. Media donosiły bowiem, że w Stanach Zjednoczonych trwają obloty produkowanych seryjnie samolotów F-35 wyposażonych w pakiet Technology Refresh 3 (TR-3). Właśnie takich myśliwców, tzn. w wariancie Block 4 z technologią TR-3, będą w przyszłości używać polscy piloci. Jak wyjaśniają lotnicy, myśliwce zmodernizowane do standardu Block 4 będą miały znacznie zmodyfikowane systemy walki elektronicznej, większe możliwości przenoszenia uzbrojenia i sensory o większych zdolnościach niż te w wersji Block 3. To nie wszystko. Unowocześnione F-35 będą miały także nowy zintegrowany procesor o większej mocy obliczeniowej, kilkukrotnie większą pamięć, a w kokpicie ulepszony panoramiczny wyświetlacz. Ekran LCD będzie miał wymiary 8x20 cali i zapewni pilotom intuicyjny dostęp do wszystkich danych.
– Właśnie oblatujemy seryjnie produkowane samoloty wyposażone w TR-3. Loty odbywają się w bazie amerykańskich sił powietrznych Edwards i bazie lotnictwa marynarki wojennej w Patuxent River w stanie Maryland. Do 6 grudnia wykonaliśmy ponad 160 takich lotów – podaje John Neilson z biura prasowego Lockheed Martin. Informuje ponadto, że modernizacją oprogramowania zostaną objęci wszyscy użytkownicy F-35.
F-35 wyczekiwane są w Polsce z dużą niecierpliwością. Wielozadaniowe myśliwce V generacji znacząco zwiększą zdolności polskich sił zbrojnych. Supermyśliwce są wyjątkowe z wielu powodów. Jednym z nich jest technologia stealth, która sprawia, że maszyny bardzo trudno wykryć. F-35 ceni się także za sensory, które pracują np. w podczerwieni lub zbierają dane o promieniowaniu elektromagnetycznym z różnych źródeł: zestawów przeciwlotniczych, radarów okrętowych oraz naziemnych. Zaletą supermyśliwca jest także to, że wspomniane sensory dostarczają pilotowi informacje już wstępnie opracowane. To sprawia, że nie musi on tracić czasu na analizę wszystkich danych związanych z wykonaniem konkretnej misji. Dodatkowo, z informacji zbieranych przez samolot korzystają także inni użytkownicy pola walki.
Polska kupiła w USA 32 myśliwce F-35A Lightning II Block 4 wraz z systemem wsparcia i szkolenia. Za te najnowocześniejsze myśliwce na świecie zapłacimy 4,6 mld dolarów netto. Nasz kraj jest dziesiątym państwem NATO, które zakontraktowało tego typu maszyny. F-35 będą współpracowały m.in. z systemem Patriot, zamówionym przez resort obrony w 2018 roku, i samolotami F-16, które stacjonują w Łasku i Krzesinach.