Podpisano umowę na dostarczenie dla Wojska Polskiego systemu aerostatów radiotechnicznych „Barbara”. W podpisaniu umowy 22 maja br. w Warszawie brali udział wicepremier W. Kosiniak-Kamysz oraz sekretarz stanu w MON Paweł Bejda, informuje portal wojsko-polskie.pl.
- Ta umowa definiuje nasze bezpieczeństwo. To jest kolejny akt współpracy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. To niezwykle ważne, że potrafimy współdziałać i podejmować razem wyzwania. Jesteśmy wspólnie w NATO i nie ma siły NATO bez Stanów Zjednoczonych, ale ma jej też bez Polski. To jest wspólne działanie nas, naszych sojuszników. Chciałbym serdecznie podziękować panu ambasadorowi za jego osobisty wkład, za to, że w tak szybkim tempie realizujemy te wszystkie umowy. Dziękuję też za decyzję Kongresu USA, która umożliwiła skorzystanie ze środków na zakup tych aerostatów, bo one zostaną sfinansowane z pożyczki udzielonej przez rząd Stanów Zjednoczonych. To jest program, który od wielu lat funkcjonuje. Polska jest jednym z najważniejszych jego beneficjentów. Wartość umowy 960 mln dolarów, prawie miliard – to pokazuje jak nowoczesny i ważny to jest sprzęt. Polska będzie drugim państwem na świecie, które będzie korzystać z tego rodzaju systemu - podkreślił po podpisaniu umowy Wiceprezes Rady Ministrów.
Aerostaty rozpoznawcze w systemie BARBARA są elementem systemu rozpoznania radiolokacyjnego, uzupełniając działający obecnie System Obrony Powietrznej i Brzegowy System Obserwacji. Posiadają one zdolność wykrywania szerokiej gamy obiektów, takich jak pociski rakietowe, samoloty, drony i jednostki nawodne.
Zasięg wykrywania obiektów przez aerostaty wynosi ponad 300 km. Umowa dotyczy dostawy czterech takich statków powietrznych, które będą stacjonowały na posterunkach wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Wartość umowy to ok. 960 mln USD.
- Te systemy radiolokacyjne działają na niższych wysokościach. To jest bardzo ważne, bo wojna na Ukrainie pokazuje, jak bardzo wiele warstw powinno mieć rozpoznanie. Musi być to rozpoznanie, które będzie oddziaływać na każdym poziomie. Tu będzie też rozpoznanie nawodne, tak ważne dla obrony całego kraju, każdej granicy, niezależnie od tego, gdzie ona się znajduje. Jesteśmy gotowi. Umowa jest już podpisana. Czekamy teraz na dostawy sprzętu - zaznaczył szef MON.
Źródło informacji: wojsko-polskie.pl, redag. aviation24.pl